Agroturystyka szansą dla Brodnickiego

Agroturystyka w dość krótkim czasie stała się popularną formą wypoczynku, dynamicznie rozwijającą się na całym świecie, także w Polsce. Z pojęciem agroturystyki kojarzy nam się wynajęcie pokoju letniskowego gdzieś w domku na wsi, na pięknym, malowniczym terenie, połączone z obserwowaniem i uczestniczeniem w codziennych zajęciach stałych mieszkańców zagrody. Jest to nowy, szczególny rodzaj turystyki wiejskiej, znanej w Polsce od lat jako „wczasy pod gruszą”.

Dziś agroturystyka rozwija się coraz szybciej. Zauważono, że od przystąpienia Polski do Wspólnoty Europejskiej zainteresowanie tą formą wypoczynku zarówno ze strony potencjalnych klientów, jak i gospodarzy – rolników znacznie wzrosło. Jednakże gospodarstw agroturystycznych jest jeszcze zbyt mało.

Położony w północno-wschodniej części województwa kujawsko-pomorskiego powiat brodnicki zajmuje powierzchnię 1039 km2. Zamieszkuje go prawie 76 tys. osób, a gęstość zaludnienia wynosi 73 osoby na km2. Jest to region wyjątkowo atrakcyjny turystycznie, obejmujący m.in.: Brodnicki Park Krajobrazowy będący częścią Pojezierza Brodnickiego, Górznieńsko-Lidzbarski Park Krajobrazowy oraz Dolinę Drwęcy.

Jako specjalistce ds. przedsiębiorczości w powiecie brodnickim, zależy mi na tym, aby na naszym terenie agroturystyka rozwijała się w większym tempie. Głównie dlatego, że mamy ku temu możliwości. Chciałabym przede wszystkim zmobilizować ludność wiejską do większej aktywności, do rywalizacji, działań, które oprócz oczywistych korzyści, takich jak uzyskanie dodatkowego źródła dochodu, dostarczą im również osobistego zadowolenia. Zastanawiam się, dlaczego na Pojezierzu Brodnickim jest wciąż tak mało gospodarstw agroturystycznych. Obecnie jest ich około 50, głównie w gminach: Górzno, Zbiczno, Bobrowo, Brodnica. To zdecydowanie za mało jak na potencjał naszego powiatu, gdzie oprócz dominujących sektorów gospodarki (budownictwo, przemysł cukierniczy, mięsny, rolno-spożywczy), ważną gałęzią gospodarki jest właśnie turystyka. Decyduje o tym atrakcyjność regionu, jego szczególne walory krajobrazowo-przyrodnicze: bogactwo jezior, kompleksy leśne, zróżnicowana rzeźba terenu i nieskażone środowisko.

Jeziora są naszym najcenniejszym walorem turystycznym. Jest ich kilkadziesiąt, w tym blisko 30 o powierzchni ponad 20 ha. Akweny te położone są w charakterystycznych dla obszarów pojeziernych rynnach polodowcowych i są ze sobą połączone, co umożliwia turystykę wodną, w tym szczególnie kajakową. Największe zagęszczenie jezior występuje na samym Pojezierzu Brodnickim, głównie w gminie Zbiczno. Duże znaczenie mają również lasy, chociaż rozłożone są nierównomiernie. Największy ich udział mają gminy Górzno (50,4%) i Zbiczno (42,0%). Charakteryzują się one dużą różnorodnością siedlisk i drzewostanów. W kompleksach leśnych znajdują się też liczne rezerwaty przyrody. Trudno tu nie wspomnieć o innych, równie ważnych atutach naszego powiatu. Różnorodne formy geomorfologiczne, czyste powietrze, nieskażona gleba, unikatowa flora i fauna, a także ciekawa i atrakcyjna rzeźba terenu, np. rynny polodowcowe.

Duże wrażenie robią też wysokie zbocza doliny Drwęcy oraz wzgórza czołowo-morenowe, szczególnie malownicze w okolicach Górzna. To wszystko składa się na wielki potencjał turystyczny powiatu. Nie bez powodu Pojezierze Brodnickie zaliczane jest do obszaru Zielonych Płuc Polski. Chociaż niewielkie obszarowo, należy do najatrakcyjniejszych i najpopularniejszych rejonów pojeziernych w kraju. Nasz region został obdarzony wielkim bogactwem i to trzeba wykorzystać.

Oprócz atrakcyjności terenu istotne jest również zadbanie o jego infrastrukturę, czyli o czystość, estetykę, prawidłowe oznakowanie dróg i szlaków turystycznych i rowerowych, no i oczywiście – o uzbrojenie wodno-kanalizacyjne. Jeśli te podstawowe warunki nie będą spełnione, nie mamy co liczyć na przypływ turystów. Ważne jest również organizowanie różnorodnych imprez kulturalnych, jarmarków, kiermaszy itp. To wszystko niewątpliwie decyduje o tym, czy potencjalny klient odwiedzi dane gospodarstwo agroturystyczne. Albowiem nie tylko piękne tereny i jeziora są warunkiem wyboru kwatery przez turystę. Taki klient musi wiedzieć, że w danym gospodarstwie jest telefon, a nawet Internet, że w okolicy organizowane są różne festyny czy zabawy.

Kolejną istotną, a właściwie najważniejszą sprawą, której omówienie zostawiłam sobie na koniec, jest oferta skierowana do klienta i promocja danego gospodarstwa agroturystycznego. Jak już wspomniałam, gospodarstw agroturystycznych na terenie powiatu brodnickiego jest wciąż za mało jak na potencjalne możliwości. Obecna oferta turystyczna jest przeważnie tak uboga, że nie ma co się dziwić, że nie wzbudza zainteresowania. Oczywiście, można wyjść z założenia, że jeżeli niedaleko przykładowego gospodarstwa jest jezioro – to już jest atrakcją, a jeżeli sąsiad obok ma kilka koni, to na pewno chętnie je wypożyczy. Jakby tak na to patrzeć, to rzeczywiście – atrakcji mnóstwo i potencjalny klient z pewnością nie będzie się nudził. Otóż nie jest to takie proste. Otwierając agroturystykę koniecznie trzeba zadbać o to, co możemy gościom zaproponować my sami. W ofercie musi znaleźć się coś, co zwróci ich uwagę właśnie na nasze gospodarstwo. Patrząc z punktu widzenia klienta – typowego mieszczucha, który na co dzień, z braku czasu, spożywa coś na mieście, spragniony smaku swojskich pierogów czy domowego schabowego – z pewnością przy wyborze kwatery oferta całodziennego wyżywienia będzie dla niego istotna. O tym również warto poważnie pomyśleć decydując się na prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego.

Gdy już stworzymy pełną ofertę, ważne jest zajęcie się jej promocją. Wciąż zbyt mały jest nakład na reklamę i działalność informacyjną, którą należałoby prowadzić w sposób ciągły i systematyczny.

Kończąc, chciałabym jeszcze raz zachęcić ludność wiejską do rozwijania przedsiębiorczości na terenie własnych gospodarstw. Zacznijmy działać, rozwijać się, tworzyć miejsca pracy, obniżać bezrobocie na wsi, przede wszystkim – rywalizować, starać się być najlepszym w tym, co robimy. Zachęcam wszystkich, którzy mogą (a jest takich ludzi mnóstwo w naszym powiecie), by rozpoczęli taką działalność, która nie tylko dostarczy im wielu korzyści, ale także da szansę odpoczynku tym ludziom, którzy nie mają szansy spędzenia wolnego czasu na łonie natury, a którzy bardzo by tego chcieli. Jednak priorytetem powinien być przede wszystkim fakt uzyskania dodatkowego źródła dochodu i satysfakcja wynikająca z prowadzenia takiej działalności.

Agroturystyka dla jednych jest głównym źródłem dochodu, dla innych dodatkową drogą pozyskania środków finansowych, dla jeszcze innych jest to po prostu hobby. Jedno jest pewne – agroturystyka to szansa rozwoju.

 

Agnieszka Kempczyńska
KPODR Minikowo, Oddział w Przysieku