Relacje
Konferencja – Innowacyjne rozwiązania w racjonalnej gospodarce wodnej
,,Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
5 października 2023 roku Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie zorganizował konferencję pod nazwą „Innowacyjne rozwiązania w racjonalnej gospodarce wodnej” w ramach działania „Dobre praktyki i innowacje w retencjonowaniu wody w gospodarstwie rolnym”.
W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele różnych instytucji, przedsiębiorstw, liderzy i członkowie Lokalnych Partnerstw Wodnych, Spółek wodnych, samorządowcy i doradcy do spraw wody KPODR.
Wydarzenie składało się z dwóch części, najpierw były krótkie wykłady, następnie uczestnicy prowadzili indywidualne konsultacje stolikowe. Zgromadzonych gości powitał oraz rozpoczął konferencję dyrektor KPODR, Ryszard Kamiński. Jako pierwszy, głos zabrał Przewodniczący Rady Partnerstw Wodnych Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Ryszard Zarudzki, który podsumował dotychczasowe działania związane z Lokalnymi Partnerstwami Wodnymi. Prowadził rozważaniam dotyczące przyszłości partnerstw w najbliższym czasie. Przewodniczący przypomniał, iż ideą Lokalnych Partnerstw ds. Wody jest wsparcie współpracy oraz stworzenie sieci kontaktów między lokalnym społeczeństwem, rolnikami, spółkami wodnymi a instytucjami i urzędami w zakresie gospodarki wodnej na obszarach wiejskich. Inicjatorami w zakresie tworzenia partnerstw wodnych są Ośrodki Doradztwa Rolniczego, w których zostali powołani lokalni koordynatorzy ds. wody. Obecnie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad krajowym systemem wsparcia dla utworzonych i powstających Lokalnych Partnerstw ds. Wody (LPW).
Kolejny prelegent, Pan Grzegorz Smytry, Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy przedstawił zakres planowanych oraz realizowanych inwestycji przez RZGW na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Przykładami zrealizowanych inwestycji są budowa jazu piętrzącego na rzece Pannie w powiecie mogileńskim, modernizacja obiektów piętrzących Kanału Bydgoskiego – śluzy Okole z zabudowaniami; modernizacja stopni wodnych na Górnej Skanalizowanej Noteci – śluza Łochowo; odbudowa budowli piętrzącej na cieku Panna Północna, rozbiórka istniejącej zastawki oraz budowa nowego urządzenia piętrzącego na wypływie z Jeziora Wiecanowskiego; odbudowa jazu na rzece Noteci w miejscowości Antoniewo.
O środowiskowym podejściu do zadań związanych z melioracją gruntów mówił kolejny uczestnik konferencji Adam Ulbrych. Natomiast pan Jakub Chmielewski, ekspert z Biura Ochrony Środowiska, opracowujący ekspertyzy przyrodnicze, pokrótce przedstawił tematykę zagadnień formalno-prawnych ustawy Prawo Wodne oraz praktyczne podejście do funkcjonowania Lokalnych Partnerstw do spraw wody.
Drugą część wydarzenia stanowiły indywidualne sesje stolikowe z firmami i instytucjami. Podczas tych konsultacji osoby zainteresowane mogły porozmawiać i nawiązać kontakty z przedstawicielami instytucji: Wody Polskie, Politechnika Bydgoska – Wydział Rolnictwa i Biotechnologii, gdzie dr inż. Renata Kuśmierek-Tomaszewska przedstawiała tematykę zapotrzebowania wodnego roślin oraz efektów produkcyjnych nawadniania. Instytut Technologiczno-Przyrodniczy, którego przedstawicielami byli dr inż. Ewa Kanecka-Geszke oraz mgr inż. Bartosz Kierasiński. Kolejną instytucję reprezentował Prof. Dr hab. Waldemar Treder z Instytutu Ogrodnictwa- Państwowy Instytut Badawczy ze Skierniewic, pracujący nad systemem monitoringu wilgotności gleby, wspomagania decyzji nawodnieniowych z wykorzystaniem Internetowej Platformy Wspomagania Decyzji Nawodnieniowych. Wśród przedsiębiorstw oferujących swoje usługi była też Pani Anna Tunak Geolog z Pracowni Geologicznej, Pan Jakub Chmielewski- Biuro Ochrony Środowiska i Ekspertyz Przyrodniczych, wykonujący kompleksowe operaty wodno-prawne, oraz Pan Adam Ulbrych-przedstawiciel LPW, ekolog.
Wśród zaproszonych wystawców byli producenci sprzętu związanego z retencją, melioracją, czyszczeniem i konserwacją rowów melioracyjnych – INTER-VAX oraz MECALAC POLSKA. Przedstawiciele tych firm przywieźli ze sobą sprzęt, który uczestnicy konferencji mogli z bliska obejrzeć i dowiedzieć się wszystkiego o ich parametrach technicznych. Swoją ofertę przedstawiły firmy: KOMUNALNY.PL, sprzedająca urządzenia komunalne; HYDROWOJ – wykonująca odwierty studni głębinowych; GRUPA PIETRUCHA – zajmująca się wykonaniem oraz montażem nowoczesnych zastawek małej retencji, oraz Łukomet – oferująca profesjonalne systemy nawodnień.
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie założył, że celem wydarzenia jest wymiana wiedzy i doświadczeń, oraz poznanie nowych rozwiązań w dziedzinie gospodarowania wodą, a także nawiązanie kontaktów pomiędzy samorządami, gminnymi spółkami wodnymi, Wodami Polskimi, doradztwem rolniczym, izbami rolniczymi, Lokalnymi Grupami Działania, lasami państwowymi i prywatnymi, a także indywidualnymi rolnikami.
Dzięki tak bogatej i różnorodnej ofercie firm i specjalistów, którzy zgromadzili się podczas wydarzenia, ich chęci wymiany doświadczeń oraz zaangażowaniu, współpraca na rzecz poprawy szeroko pojętej gospodarki wodnej wydaje się być możliwa do osiągnięcia.
Opracowała, zdjęcia:
Aleksandra Heftowicz
KPODR w Minikowie
Konferencja pn. „Rośliny i surowce roślinne dla zdrowia – jakość i wykorzystanie”
12 października 2023 r. w Centrum Transferu Wiedzy i Innowacji im. Leona Janty-Połczyńskiego w Minikowie obyła się konferencja pn. „Rośliny i surowce roślinne dla zdrowia – jakość i wykorzystanie”. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. W konferencji uczestniczyło 80 osób. Byli to rolnicy, osoby zainteresowane tematyką ziół, fototerapii oraz doradcy rolni.
Celem przedsięwzięcia było poszerzenie wiedzy na temat gatunków roślin wykorzystywanych w ziołolecznictwie oraz wpływających pozytywnie na kondycję i dobre samopoczucie człowieka. Przekazanie informacji na temat adaptogenów i ich właściwości, stosowania naparów ziołowych, wykorzystywania ziół podczas infekcji wirusowych oraz właściwości olejów tłoczonych na zimno.
Dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie pan Ryszard Kamiński dokonał oficjalnego otwarcia i przywitał zgromadzonych słuchaczy oraz prelegentów.
Pierwszy wykład pn. „Adaptogeny roślinne – co to jest i dla kogo?" przygotowała i przeprowadziła pani prof. dr hab. inż. Jadwiga Andrzejewska z Politechniki Bydgoskiej, Wydział Rolnictwa i Biotechnologii, Katedra Agronomii, Pracownia Produkcji Roślinnej i Doświadczalnictwa. Pani profesor jest także przewodniczącą Rady Programowej kierunku zielarstw i fitoterapia. Zostały omówione początki i pochodzenie adaptogenów. Przedstawiono cechy roślin adaptogennych, które są holistycznym wsparciem dla organizmu człowieka. Dzięki posiadaniu szerokiego zakresu aktywności biologicznej, adaptogeny wspierają cały organizm. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że są nietoksyczne, zapewniają niespecyficzną odpowiedź organizmu na stres oraz mają normalizujący wpływ na nasze zdrowie. Pani prof. Jadwiga Andrzejewska omówiła poszczególne rodzaje adaptogenów, ich pochodzenie, biologię, właściwości, zastosowanie i działanie. Wśród przedstawionych gatunków były m.in. żeń-szeń chiński, różeniec górski, tarczyca bajkalska czy witania ospała – ashwaganda.
Kolejny wykład pn. „Znaczenie fitoterapii w infekcjach wirusowych" należał do pani dr inż. Katarzyny Sadowskiej z Politechniki Bydgoskiej, Wydział Rolnictwa i Biotechnologii, Pracownia Produkcji Roślinnej i Doświadczalnictwa. Pani Katarzyna Sadowska jest przewodniczącą Rady Programowej kierunku projektowanie żywności niskoprzetworzonej i Członkiem Zarządu Polskiego Komitetu Zielarskiego. Podczas wystąpienia prelegentka przedstawiła informacje dotyczące czynników, które wpływają na prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego. Należą do nich racjonalna dieta, sen i odpoczynek, ruch fizyczny. Pani Sadowska omówiła wybrane gatunki roślin, które łagodzą objawy i skracają czas trwania infekcji wirusowych. Zostały przedstawione krajowe surowce roślinne stosowane podczas przeziębień, m.in. bez czarny, kwiat lipy, dziewanny, wiązówki, ziele werbeny, jeżówka purpurowa, aloes drzewiasty czy targanek błoniasty. Dzięki zawartości związków czynnych o właściwościach immunostymulujących, przeciwwirusowych, przeciwbakteryjnych, przeciwzapalnych, śluzowych i napotnych rośliny mogą stanowić alternatywę dla leków syntetycznych i pomagać człowiekowi zwalczać infekcje wirusowe.
Trzeci temat poruszany podczas konferencji przedstawiła pani Katarzyna Rymarz, która od 2015 roku prowadzi warsztaty i wykłady w zakresie ziołoznawstwa. Tematy przewodnie to zioła, ziołolecznictwo, wykorzystanie roślin prozdrowotnych w kuchni, rozpoznawanie i identyfikacja roślin w stanie naturalnym. W 2020 r. ukończyła Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, studia na Wydziale Ogrodnictwa i Biotechnologii. Pani Katarzyna Rymarz przedstawiła uczestnikom konferencji temat pn. „Napary ziołowe we wczesnej profilaktyce utrwalającej prawidłowy wzorzec życia". Czym jest napar, jaka jest różnica między naparem, a odwarem. Zostały przedstawione substancje zawarte w roślinach, które mają pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Pani Katarzyna Rymarz omówiła koncepcję zdrowia wg. Lalonde’a, w której największy wpływ na nasze zdrowie ma styl życia i środowisko fizyczne w którym żyjemy. Prelegentka podkreślała, że bardzo ważna jest także profilaktyka zdrowotna, dzięki której możemy modyfikować i zapobiegać chorobom lub przeciwdziałać ich rozwinięciu. Zostały omówione wybrane gatunki roślin, m.in. macierzanka piaskowa, dziurawiec zwyczajny, melisa lekarska, głóg jednoszyjkowy, których stosowanie w formie naparów korzystnie wpływa na zdrowie człowieka.
Ostatnim temat pn. „Najzdrowsze oleje tłoczone na zimno – właściwości i zastosowanie” przestawił Pan Michał Musiał, który prowadzi rodzinne gospodarstwo rolne znajduje się w Wielkim Rychnowie 20 km od Torunia w gminie Kowalewo Pomorskie. Gospodarstwo Pana Michała specjalizuje się w tłoczeniu olejów na zimno z własnych upraw. W przypadku większości upraw oleistych gospodarstwo nie stosuje środków ochrony roślin, a część upraw została objęta rolnictwem ekologicznym. Pan Musiał przekazał słuchaczom informacje dotyczące wartości odżywczych, parametrów jakościowych i wartości zdrowotnych, które znajdują się w olejach tłoczonych na zimno. Oleje są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin, przeciwutleniaczy i olejków eterycznych. Prelegent przedstawił parametry jakościowe olejów i omówił metody tłoczenia. Słuchacze dowiedzieli się czym charakteryzuje się olej tłoczony na zimno, jakie są różnice między olejem rafinowanym i nierafionowanym. Zostały omówione najpopularniejsze oleje: lniany i rydzowy, konopny, z wiesiołka i z czarnuszki.
Po każdym wykładzie uczestnicy zadawali pytania, na które prelegenci odpowiadali i zawiązywała się dyskusja.
Oprócz ciekawych wykładów osoby biorące udział w konferencji miały możliwość odwiedzić przygotowane stoiska promocyjne z produktami ekologicznymi, lokalnymi, pochodzenia roślinnego, które korzystnie wpływają na zdrowie człowieka. Uczestnicy wykazywali duże zainteresowanie, zadawali pytania i zapoznawali się produktami dostępnymi na rynku lokalnym i regionalnym.
Relacja: Natalia Czyżewska-Suchoń
Zdjęcia: Natalia Czyżewska-Suchoń, Jarosław Domiński
I po bitwie!…
Ach, gdyby na świecie tylko takie istniały bitwy, bylibyśmy naprawdę szczęśliwi, a przede wszystkim – najedzeni! Kulminacja potyczek kulinarnych odbyła się na Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim dnia 7 października bieżącego roku.
Mowa oczywiście o krajowym finale konkursu kulinarnego Bitwa Regionów, którego organizatorem jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa przy współpracy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Jak wiemy, odbywa się on w trzech etapach, o czym niejednokrotnie wspominaliśmy na łamach naszego czasopisma – powiatowym, wojewódzkim oraz ogólnopolskim. W finale spotkały się Koła Gospodyń Wiejskich będące reprezentantami każdego z 16 województw, których potrawy zwyciężyły w regionalnych konkursach.
Imprezę zorganizowano z rozmachem, prowadzącym był znany prezenter Tomasz Kamel, a przewodniczącym i głównym ekspertem kulinarnym w jury – nie mniej znany i popularny kucharz Karol Okrasa. Zaproszono wielu znamienitych gości. Otwarcia dokonały osoby w głównej mierze odpowiedzialne za konkurs, można by rzec – inicjatorzy tego przedsięwzięcia, czyli przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Szef resortu, minister Robert Telus nie szczędził pochwał dla Kół Gospodyń Wiejskich, które zawsze były i są ostoją tradycji i folkloru oraz inicjatorkami oddolnych działań i przedsięwzięć. Rozwijające się obecnie Koła są przykładem dobrej współpracy, jaka powinna cechować społeczeństwo obywatelskie. Przemawiała również wiceminister Anna Gembicka. Sekretarz Stanu dziękowała za codzienną pracę kobiet mieszkających i pracujących na wsi. Zwróciła uwagę, jak ciężko pracują one w gospodarstwach rolnych, zajmują się domem, rodziną, a mimo to potrafią poświęcić swój czas także dla lokalnych społeczności. Nie rzadko stają się w tym środowisku liderkami. Do podziękowań za zaangażowanie i codzienną pracę dołączył się również podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra oraz marszałek senior Antoni Macierewicz.
Prezentowane w konkursie dania i potrawy imponowały kunsztem kulinarnym oraz wymyślnymi nazwami, nawiązującymi do tradycji danego regionu. I miejsce przypadło Kołu Gospodyń Wiejskich Szaflary z województwa małopolskiego za danie ślebodna jorka z saflarzańskiej dziedziny piecono na zawaterniku, czyli jagnięcina w asyście różnych rzeczy. Tu przyda się kilka wyjaśnień. „Śleboda” po góralsku oznacza wolność, „jorka” zaś to niedojona owca. Ślebodna jorka to owca utrzymywana naturalnie, na górskich halach, czyli „dziedzinach” (polach gazdowskich), gdzie gazdowie z „zawaternika” (wiecznie tlącego się w palenisku kawałka drewna) rozpalali watrę (ognisko). Drugie miejsce zajęło Koło Gospodyń Wiejskich “Drużyna sprzed Olszyny” w Kudrach z województwa lubelskiego za udziec indyka wronimi uszami i kapustą kiszoną faszerowany, pieczony pod pierzynką z masła, podany z gamzą ziemniaczaną pod skwarkami i ogórkiem kiszonym. Wronie uszy to regionalna nazwa grzyba jadalnego, lejkowca dętego, gamza zaś to rodzaj kotletów lub purée ziemniaczanego. Ostatnie miejsce na podium zajęło Koło Gospodyń Wiejskich Olmoncianki z województwa podlaskiego za polędwiczki wieprzowe z podlaskiego stołu. Były i wyróżnienia. Trafiły do Koła Gospodyń Wiejskich “Ach te Baby” z województwa zachodniopomorskiego za rybę w ogniu z kwaśnikiem oraz dla Koła Gospodyń Wiejskich w Leszczawie Dolnej z województwa podkarpackiego za karczek z dzika z plackami ziemniaczanymi i sosem z grzybów leśnych.
Nasze województwo godnie reprezentowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Ziemi Starotoruńskiej w Przysieku. Zaserwowały jakże charakterystyczne dla naszego regionu danie – gęsina w sosie śliwkowo- cebulowo-miodowym podane z kluseczkami i buraczkami. Jak wiemy, nasze województwo słynie z hodowli i przyzagrodowego chowu gęsi. Charakterystyczna jest także śliwka, szczególnie węgierka uprawiana w Dolinie Dolnej Wisły. Znamy powidła smażone w miedzianych kadziach, co ma miejsce między innymi na Święcie Śliwki w Strzelcach Dolnych. Znane są również miody z Doliny Dolnej Wisły. Te trzy nasze sztandarowe produkty stanowiły główne składniki potrawy konkursowej. Choć nie została ona nagrodzona w finale, to sam fakt, iż mieliśmy okazję zaprezentowania się tutaj, na szczeblu krajowym, jest wielkim sukcesem. Podczas swojej prezentacji panie promowały bowiem nasze województwo zapraszając wszystkich obecnych na organizowany 10-11 listopada festiwal gęsiny w Przysieku. Dziękujemy im serdecznie!
Wszystkie potrawy były przepyszne, a przyrządzenie ich wymagało wysokich kwalifikacji w dziedzinie gastronomii. Niektóre z nich, jak chociażby nasza gęsina, wymagały dużego zaangażowania czasowego (gęś konfituje się we własnym sosie przez wiele godzin). Królowała tradycja, bo taki jest główny cel konkursu. Receptury pochodziły więc sprzed wielu lat, przekazywane z pokolenia na pokolenie, a sposób przygotowania i użyte do tego celu przyrządy były często nietuzinkowe. Na przykład Koło Gospodyń Wiejskich Karolinki w Kamienicy Polskiej (województwo śląskie) przygotowało pieczonkę serwowaną na liściu kapusty. Była to potrawa jednogarnkowa gotowana w żeliwnym garneczku umieszczonym w ognisku i przykrytym tzw. rozią, czyli kawałkiem darni. Do potraw używano tradycyjnych przypraw, ziół, które dziś powszechnie uznajemy za chwasty. Nietypowe były także dodatki. Tu przytoczę kolejne przykłady. Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Tarczku (województwo świętokrzyskie) zaprezentowało męcybuły (rodzaj pyz z mięsem), do których podano sos przyrządzony z jogurtu naturalnego, musztardy oraz szczawiku zajęczego, niegdyś często używanego w kuchni ziela. Szczawik, z wyglądu przypominający koniczynę, ma kwaśny, orzeźwiający posmak, jest znakomitym dodatkiem do sosów, sałatek, można go też wykorzystać zamiast szczawiu do ugotowania zupy. Z kolei zdobywczynie III miejsca – KGW Olmoncianki uraczyły jury, podając jako dodatek do swojej potrawy konkursowej stary, tradycyjny podlaski napój zwany buzą. Buza to lekko sfermentowany, kwaskowaty napój bezalkoholowy na bazie kaszy jaglanej, z dodatkiem drożdży i soku z cytryny.
Członkinie Kół włożyły wiele serca w swoje prezentacje. Potrawy były wyszukane, sposoby ich serwowania jeszcze bardziej, ponadto niektóre prezentacje stanowiły istne żywe obrazy – pokazy folkloru danego regionu. Finał Bitwy, oprócz wspomnianych prezentacji, obfitował również w inne atrakcje. Można było zwiedzić stoiska instytucji z otoczenia rolnictwa, obecni byli również wytwórcy tradycyjnej żywności, czas umilały występy artystyczne. Ciekawym elementem był pokaz kulinarny przeprowadzony przez Karola Okrasę, tym razem na żywo, a nie w programie telewizyjnym. Po pokazie odbyła się także degustacja, co stanowiło miłe zaskoczenie dla zwiedzających. Tak więc podsumowując, VIII edycja tego cieszącego podniebienia oraz inne zmysły konkursu na pewno pozostawi wiele pozytywnych wspomnień i zachęci Koła Gospodyń Wiejskich do zaprezentowania w przyszłym roku kolejnych specjałów.
Anna Dykczyńska,
KPODR w Minikowie
Ekologia i środowisko – dobre praktyki i dalsze wyzwania – edukacja i informacja dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego
W dniach 12 i 26 września w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie odbyły się warsztaty przyrodnicze pn. „Ptaki mojego regionu”. Warsztaty zorganizowano w ramach projektu pn. „Ekologia i środowisko – dobre praktyki i dalsze wyzwania – edukacja i informacja dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego”, którego fundatorem jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
W zajęciach uczestniczyli uczniowie dwóch pierwszych klas o profilu biologiczno-chemicznym, z Liceum Ogólnokształcącego nr I im. Bolesława Krzywoustego w Nakle nad Notecią.
Warsztaty poprowadził Pan Dawid Kilon, ornitolog, rysownik i autor publikacji na temat ptaków. Każda z grup miała możliwość wyjścia w teren nad Stawy Ślesińskie gdzie młodzież obserwowała bytujące tam gatunki ptaków, a także nabyła wiedzę na temat pracy ornitologów i przyrodników. Ponadto, uczniowie zapoznali się z zależnościami panującymi w ekosystemach wodnych i na łąkach oraz rozszerzyli swoją wiedzę na temat elementów środowiska przyrodniczego.
Po odbytej wizycie na Stawach, uczniowie udali się do siedziby Ośrodka w Minikowie gdzie odbyła się plastyczna część warsztatów. Wstępem była otwarta dyskusja na temat anatomii ptaków, ich behawioru, omówiono również charakterystyczne cechy tej grupy zwierząt. Zwrócono uwagę na to jak istotnym elementem wielu ekosystemów są ptaki. Ukazano też, że sama ich obecność wpływa na kształt i charakter panujących na danym terenie relacji ekologicznych. Co ważne, zaznaczono także jakich zagrożeń ze strony człowieka ptaki mogą się obawiać. Po dyskusji przystąpiono do wykonania prac plastycznych za pomocą pasteli. Przy szczegółowych wskazówkach prowadzącego, stworzono rysunki piór sowy płomykówki, prace były bardzo udane.
Można z całą pewnością uznać, że warsztaty były bardzo wartościowe, dzięki wykorzystaniu różnorodnych metod nauki, uczniowie mogli zgłębić świat ptaków na wielu płaszczyznach. Połączenie zajęć terenowych z praktycznymi warsztatami to znakomity sposób utrwalania wiedzy dostarczanej za pomocą wiele zmysłów. Uczniowie jak i wychowawcy byli bardzo zadowoleni z zajęć i wyrazili chęć ponownej wizyty w naszym Ośrodku.
Tekst i zdjęcia: Lidia Saganowska KPODR Minikowo
Powiat żniński w finale wojewódzkim olimpiady będą reprezentowali Patryk Nowak z Budzisławia i Jakub Wudziński z Nowejwsi Pałuckiej.
W piątkowe przedpołudnie (29 września) 8 młodych rolników z powiatu żnińskiego zmierzyło się z testem wyboru w ramach eliminacji powiatowych XXXIII Olimpiady Wiedzy Rolniczej. Trzy pierwsze miejsca zajęli w kolejności: Patryk Nowak z Budzisławia w gminie Rogowo, Jakub Wudziński z Nowejwsi Pałuckiej (gm Gąsawa) I Janusz Rochowiak z Dochanowa (gm. Żnin). Dwóch z nich będzie reprezentowało powiat żniński w finale wojewódzkim olimpiady w Minikowie, który odbędzie się 6 października.
Na zdjęciu organizatorzy i laureaci. Od lewej stoją: Sebastian Kowalik, Ewa Kupska, Jakub Wudziński, Patryk Nowak, Janusz Rochowiak, Arkadiusz Furtak i Mirosław Spochacz. fot. Karol Gapiński
Oprócz laureatów trzech pierwszych miejsc w eliminacjach powiatowych udział wzięli: Krzysztof Zacharko (Ośno), Grzegorz Trawa (Budzisław), Bartłomiej Bacherowicz (Niedźwiady), Sebastian Zwoliński (Młodocin) i Arkadiusz Wudziński (Nowawieś Pałucka). W Olimpiadzie mogą startować rolnicy do 40 roku życia. Dzięki sponsorom nie tylko laureaci, ale wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody.
Pytania w teście łatwe nie były. Trzeba było np. wskazać jaki z łaciny rodzaj grzybów wywołuje głownię kukurydzy, czego używa się do procesu gazowania zboża, co poprawia wieloletni płodozmian i inne. Test składał się z 35 pytań.
Testy oceniało jury w składzie: Sebastian Kowalik, szef żnińskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Arkadiusz Furtak, prezes Banku Spółdzielczego Pałuki w Żninie i Mirosław Spochacz, szef powiatowego zespołu doradców ODR w Żninie.
Karol Gapiński
Tygodnik Pałuki
https://palukiznin.pl
Wizyta studyjna pn. „Szlakiem dobrych praktyk dla mieszkańców wsi”
28 września Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, gościł mieszkańców gminy Dobrcz, którzy uczestniczyli w wizycie studyjnej pn. „Szlakiem dobrych praktyk dla mieszkańców wsi” zrealizowanej w ramach „Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Ponad 40 osób uczestniczyło w wykładach oraz warsztatach przygotowanych przez pracowników Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie – Dział Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska oraz Dział Rozwoju Obszarów Wiejskich.
W ramach wizyty studyjnej Magdalena Kulus, pracownik Działu Rozwoju Obszarów Wiejskich przygotowała oraz przedstawiła odbiorcom wykład dotyczący „Inkubatora kuchennego jako innowacyjne miejsce małego przetwórstwa na wsi”. Oprowadziła uczestników wydarzenia po Centrum Dziedzictwa Kulinarnego i Turystyki Wiejskiej w Minikowie. Mieszkańcy gminy Dobrcz poznali sposób organizacji i działania inkubatora kuchennego, aspekty bezpieczeństwa żywności, a także regulacje prawne. Kolejny wykład pn. „Wróćmy do ziół – z korzyścią dla nas i dla środowiska” przedstawiła Lidia Saganowska, pracownik Działu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska. W jaki sposób można wykorzystywać rośliny w codziennym życiu, w kuchni, kosmetyce i domowej apteczce, czym jest allelopatia i w jaki sposób korzystać w swoim ogrodzie z wzajemnego odziaływania roślin, aby zapobiec chorobom, szkodnikom i uzyskać zadowalający plon. Prowadząca przedstawiła także sposoby na przygotowanie środków ochrony na bazie roślin, które znajdują się w naszym otoczeniu. Po wykładach odbyły się zajęcia warsztatowe, które przeprowadziła Natalia Czyżewska – Suchoń, pracownik Działu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska. Uczestnicy wykonali pachnący woreczek na odprężenie, który własnoręcznie szyli i ozdabiali i malunkami. Wypełnienie woreczka stanowiła lawenda, która korzystnie wpływa na nasz organizm. Dzięki substancjom w niej zawartym jest stosowana m.in. do odkażania ran, gojenia stanów zapalnych, pomaga w zwalczaniu infekcji gardła, a olejki eteryczne zawarte w lawendzie uśmierzają bóle głowy i mogą być stosowane jako środek wspomagający przy leczeniu nawracających migren. Lawenda i jej zapach poprawia nastrój, odpręża i relaksuje.
Kolejnym zadaniem uczestników było wykonanie tabliczki florenckiej na bazie wosku sojowego ozdobionej suszonymi roślinami. Historia tabliczek florenckich sięga XIII wieku. We Florencji miejscowe kobiety wykonywały pachnące tabliczki. Wkładały je do szaf, wieszały w pokojach, aby piękne aromaty rozchodziły się po wnętrzach domu. Wierzyły, że piękne zapachy kwiatów oczyszczają umysły i łagodzą atmosferę w domowym zaciszu. Dodatkowo niektóre zapachy, jak lawenda, stosowane były do zabezpieczania szaf i ubrań przed nieproszonymi gośćmi – molami. W Minikowie podczas warsztatów powstały małe arcydzieła sztuki, których aromat rozchodził się po całej sali.
Ostatni punkt warsztatów to przygotowanie mieszanki zalecanej w nieżytach układu oddechowego, przy uporczywym kaszlu z wykorzystaniem liści podbiału, ziela miodunki, ziela krwawnika oraz suszonej czarnej porzeczki.
Podczas zajęć widać było zaangażowanie uczestników. Na twarzach zgromadzonych gościł uśmiech, a piosenki Pań tworzyły niezapomniana atmosferę.
Dziękujemy mieszkańcom gminy Dobrcz oraz Urzędowi Gminy Dobrcz za obecność i przemiłą atmosferę.
Tekst: Natalia Czyżewska-Suchoń, KPODR Minikowo
Zdjęcia: Natalia Czyżewska-Suchoń i Lidia Saganowska
Kolejny udany konkurs i promocja ziemniaków w Minikowie
Na temat ziemniaka powiedziano i zrobiono już Polsce bardzo wiele. Od bardzo dawna to tradycyjny dla nas podstawowy produkt spożywczy, a dla dużej grupy rolników producentów ziemniaka – także w naszym regionie – ważny element dochodu z działalności gospodarczej. Ziemniaki przeznaczone dla przetwórstwa, a także do bezpośredniego spożycia muszą mieć odpowiednio inne, odpowiadające konsumentowi lub przetwórcy cechy. Dlatego wygląd, smak, zapach, odpowiedni kształt i wyrównanie, kolor miąższu, głębokość oczek, obecność chorób, ilość skrobi, a nawet opakowanie i inne cechy decydują o ich przydatności w danym sezonie dla konkretnego odbiorcy. Smak, łatwość obierania skórki, płytkie oczka, kolor miąższu i brak ciemnienia po ugotowaniu są najczęściej wskazywanymi cechami ziemniaka jadalnego dla przeciętnego konsumenta.
Fot. Nie tylko plon się liczy, ale także jakość – zdrowotność, wygląd i smak ziemniaka.
Jak podkreślają specjaliści: dr inż. Jerzy Osowski i dr inż. Tomasz Erlichowski z IHAR O/Bonin o jakości bulw ziemniaka decydują warunki glebowe, cechy genetyczne odmiany, warunki pogodowe konkretnego roku oraz stosowana przez rolnika agrotechnika. Każda odmiana ma inną odporność na choroby i stres warunków uprawy (gleba, nawożenie, uwilgotnienie). Jak podkreślali wyżej wymienieni fachowcy, ten sezon dość mocno różni się od ubiegłego. Ziemniaki są zdecydowanie zdrowsze choć plony w warunkach bez nawadniania są gorsze. Natomiast, jak pokazał przykład Dni Pola w Minikowie, przy odpowiednim nawodnieniu ziemniaki plonowały bardzo dobrze.
Co roku obserwujemy coraz bogatszą i lepszą ofertę firm hodowlanych. Na Kujawsko-Pomorskich Dniach Pola w Minikowie w tym sezonie 4 firmy hodowlanych pokazały aktualną swoją ofertę 17 odmian ziemniaka jadalnego. A podczas Święta Ziemniaka w dniu 17 września można było zobaczyć, dotknąć wszystkich tych odmian ale także i posmakować 16 spośród nich.
Hodowcy nowych odmian ziemniaka, zanim trafią one na rynek, starają się przetestować odmianę pod kątem jej przydatności dla konsumentów. Umożliwiają to konkursy jakie odbywają się podczas Krajowych Dni Ziemniaka każdego roku w różnych regionach Polski czy podczas takich imprez jak „Barwy Lata –Dary Jesieni”. Tej imprezie, co roku w naszym województwie, towarzyszy bowiem „Święto Ziemniaka” podczas którego organizowany jest konkurs „Najsmaczniejsza Odmiana Ziemniaka”
Fot. Podczas „Święta Ziemniaka” przygotowano stoisko konkursowo-promocyjne. Prowadzono promocję odmian poprzez zaprezentowanie kolekcji 17 odmian i degustacji 16 odmian ziemniaków uparowanych w parnikach. To była duża atrakcja dla odwiedzających.
Ośrodek nasz wspólnie z IHAR Oddział Bonin organizuje go już od 2007 roku. W tym sezonie była to już 17 edycja. Podczas plenerowej imprezy w niedzielę 17 września 2023 roku, udało się ponownie konkurs zorganizować i jednocześnie wypromować nowe odmiany ziemniaka. Jak zwykle konkursowi przewodniczył specjalista Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin tym razem był to dr inż. Jerzy Osowski z Oddziału IHAR w Boninie, a członkami komisji byli także przedstawiciel KPODR Marek Radzimierski oraz 2 przedstawicieli Hodowców dr Lucyna Leda oraz mgr Katarzyna Zdziechowicz.
Fot. Podczas konkursu pracownicy restauracji „Rozmaryn i Lawenda” wydali 187 zestawów konkursowych konsumentom, w każdym próbki 4 odmian. Głosy wrzucane były do urny. Konkurs cieszył się bardzo dużym powodzeniem. Niestety ilość oddanych głosów limitowana jest pojemnością garnków – po wyczerpaniu ziemniaków 1 konkursowej odmiany oddawanie głosów jest przerywane, a głosy liczone przez Komisję konkursową.
W konkursie „Najsmaczniejsza odmiana ziemniaka Minikowo 2023” wzięły udział 4 hodowle ziemniaka, które zgłosiły do konkursu po 1 odmianie. Wszystkie odmiany konkursowe pochodziły z jednego pola – kolekcji odmian Kujawsko Pomorskich Dni Pola Minikowo 2023. Do konkursu zgłoszono odmiany, które oznakowano literami – poniżej;
(C) Odmiana QUEEN ANNE zgłoszona przez SOLANA Polska Sp. z o.o.
(A) Odmiana PIWONIA zgłoszona przez Hodowlę Ziemniaka Zamarte Sp. z o.o.
(B) Odmiana STOKROTKA zgłoszona przez PMHZ Strzekęcino Sp. z o.o.
(D) Odmiana BERNINA zgłoszona przez Europlant Polska Sp. z o.o.
W konkursie oddało głos 187 konsumentów. Obsługę oraz przygotowanie ziemniaków i bezpieczną konsumpcję zapewniła Restauracja Regionalna „Rozmaryn i Lawenda”, której bardzo dziękujemy za bardzo dobre przegotowanie ziemniaków i niezwykle sprawne wydawanie konkursowych porcji degustacyjnych. Zwycięzcom wręczono puchary.
Najlepszą odmianą okazała się BERNINA (65 głosów) oznaczona literą D, drugą lokatę zajęła odmiana QUEEN ANNE (44 głosy) oznaczona literą C, a trzecią lokatę odmiana STOKROTKA (43 głosy) oznaczona literą B. Jednak w opinii ekspertów, każda odmiana zyskała uznanie jakiejś grupy konsumentów, czyli była najlepsza w ich opinii czwarta (odmiana PIWONIA uzyskała 35 głosów – to bardzo dobrze świadczy o postępie hodowlanym w zakresie cech konsumenckich nowych odmian ziemniaka.
Fot. Wręczenia pięknych pucharów i dyplomów – nagród konkursowych, dokonał Pan Dyrektor KPODR dr Ryszard Kamiński, a ostatniego podsumowania dokonał dr Jerzy Osowski – Przewodniczący Komisji Konkursowej. Hodowle uruchomiły stoiska konsultacyjne. Jak widać laureaci byli bardzo zadowoleni z nagród, ale przede wszystkim z wyników głosowania konsumentów.
W tym sezonie ogromnym powodzeniem cieszyły się zarówno ziemniaki konkursowe jak i ziemniaki uparowane w parnikach. W ciągu 60 minut wydano do konsumpcji w porcjach wszystkie ugotowane bez soli ziemniaki 4 odmian konkursowych (187), a w ciągu 3 godzin około 1200 porcji 16 odmian uparowanych w parnikach – to zorganizowana przy okazji konkursu promocja prezentowanych na Kujawsko-Pomorskich Dniach pola odmian ziemniaka jadalnego poparta także specjalną wystawą zebranych z kolekcji bulw ziemniaka. Dzięki takiemu podejściu hodowcy poznają gusty konsumentów, a konsumenci zapoznają się z wyglądem i walorami smakowymi prezentowanych przez hodowle nowych odmian ziemniaka.
Fot. Ziemniaki z parników bardzo wszystkim smakowały.
Podczas promocji wszystkie odmiany – a było ich 16 – uparowane w parnikach i podawane w ten sposób konsumentom z dodatkiem sosów lub soli. Na koniec podsumowania dr inż. Jerzy Osowski stwierdził, że jako ekspert przebywający w różnych regionach naszego kraju dostrzega regionalne zróżnicowanie gustów konsumenckich pod względem nie tylko smaku, ale także wyglądu i konsystencji gotowanego ziemniaka. W naszym regionie konsumenci lubią ziemniaki żółte o delikatnej skórce i zwięzłe po ugotowaniu.
Fot. Przedsięwzięcia uzyskały wsparcie ze środków UE w ramach SIR.
Konkurs i promocja były zorganizowane ramach operacji „Dni Pola Minikowo – innowacyjne rozwiązania dla zrównoważonego rolnictwa” realizowanej przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Opracowanie:
Marek Radzimierski, KPODR w Minikowie, Oddział w Przysieku
Fot:
Marek Rząsa
Mistrz serowarstwa – sery pleśniowe
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
12 września Centrum Dziedzictwa Kulinarnego i Turystyki Wiejskiej w Minikowie odbyły się warsztaty serowarskie realizowanie w ramach operacji „Mistrz serowarstwa”. Szkolenie poprowadziła Jolanta Lunitz ze Stowarzyszenia Serowarów Farmerskich.
Tematem spotkania były sery pleśniowe – kierunek produkcji dopiero „raczkujący” w serowarstwie rzemieślniczym i zagrodowym. Któż nie delektował się delikatną niebieska lub białą pleśnią i wyjątkowym smakiem tych serów? Produkcja ta wymaga jednak odpowiednich warunków dojrzewania i pewnej ostrożności, ponieważ w procesie produkcji dodajemy prawdziwą pleśń. Podczas szkolenia omówiono podstawowe procesy technologiczne wytwarzania serów pleśniowych: zaprawianie, koagulacja, obróbkę skrzepu, podstawowe zasady produkcji i higieny oraz najbardziej powszechne wady serów pleśniowych. Uczestnicy szkolenia wzięli udział w praktycznej nauce wytwarzania serów z porostem białej pleśni (typu Camembert) oraz serów z przerostem niebieskiej pleśni (typu Stilton). Metoda nauki poprzez porównanie w tym przypadku bardzo się sprawdziła. Podczas wytwarzania było widać różnice np. w wielkości i jakości skrzepu. Sery pleśniowe ze względu na wydajność produkcji i nieskomplikowaną technologię są kierunkiem polecanym dla lokalnych serowarów. Ważne jest by posiadać odpowiednie (odizolowane) warunki do ich dojrzewania oraz poznać tajniki wytwarzania, czego mogli doświadczyć uczestnicy szkolenia.
Pszczelarstwo innowacyjne i w zgodzie z naturą
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
Projekt realizowany przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
Wyjazd studyjny realizowany w ramach operacji pn. „Gospodarka pasieczna – innowacyjna i w zgodzie z naturą” wpisanej do Planu operacyjnego KSOW na lata 2022-2023.
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich”, Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego swoją działalność dedykuje rolnikom, również tym zajmującym się bardziej niszowymi gałęziami produkcji rolnej, takimi jak pszczelarstwo. W tej dziedzinie specjalizuje się Oddział w Zarzeczewie. Aby uatrakcyjnić ofertę korzystamy z dostępnych środków unijnych realizując między innymi operacje finansowane z Sieci na rzecz innowacji w rolnictwie i na obszarach wiejskich.
Niedawno odbyły się w Zarzeczewie targi Kujawsko-Pomorskie Miodowe Lato, podczas których pszczelarze mieli możliwość uczestniczyć w konferencji „Gospodarka pasieczna – innowacyjna i w zgodzie z naturą” , o czym pisaliśmy w naszym biuletynie w poprzednim miesiącu. Kontynuacją konferencji był wyjazd studyjny pod tym samym tytułem, który odbył się w dniach 19-21 września. Grupa pszczelarzy i doradców odwiedziła ciekawe miejsca na terenie Polski i Czech.
Pierwszy dzień wizyt upłynął pod znakiem wymiany doświadczeń oraz zbierania cennych informacji na temat nowatorskich rozwiązań na obszarze działalności prężnie funkcjonującego Terenowego Koła Pszczelarskiego w Kłodzku (województwo dolnośląskie). Ziemia Kłodzka charakteryzuje się specyficznymi warunkami klimatyczno-przyrodniczymi. Uwarunkowane jest to między innymi ukształtowaniem terenu Kotliny Kłodzkiej. Jest to bowiem miejsce bogate przyrodniczo, otoczone górami (Bardzkie, Stołowe, Bystrzyckie, Złote oraz Masyw Śnieżnika). Nie brakuje tu łąk i lasów, które zapewniają pszczołom bogactwo zróżnicowanych pożytków. Wyeksponowane na słońce zbocza południowe obfitują w kwitnące, nektarujące rośliny wcześniej, niż na pozostałych terenach. W późniejszym terminie zaś kwitnie roślinność na zboczach północnych, dzięki czemu okres wegetacyjny jest zdecydowanie dłuższy w porównaniu do innych rejonów kraju i zapewnia bogatą bazę pożytkową. Te specyficzne warunki sprawiły, że w regionie funkcjonuje lokalna marka, tzw. Sudeckie Miody Kotliny Kłodzkiej. Na Liście Produktów Tradycyjnych, prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, znajdują się Sudecki miód gryczany oraz Sudecki miód wielokwiatowy, zarejestrowane w 2007 roku.
Pod przewodnictwem prezesa wspomnianego Koła, p. Grzegorza Wawryki, nasza grupa odwiedziła dwie przykładowe pasieki. Pierwsza z nich położona była w miejscowości Jaszkowa Dolna, niedaleko Kłodzka. Właściciel, p. Paweł Pielichaty opowiedział, w jaki sposób prowadzi swoją gospodarkę pasieczną. W okolicy znajdują się, oprócz rzepaku, spore areały uprawianej ekologicznie dzikiej róży oraz gryki. Ta ostatnia przyciąga pszczelarzy nawet z odleglejszych stron, którzy przewożą swoje pasieki wędrowne, aby pozyskać ten jakże charakterystyczny dla tych okolic miód gryczany. Interesującym rozwiązaniem okazało się prezentowane przez p. Pawła urządzenie do podkarmiania rodzin pszczelich. Wykorzystywana przez niego specjalna pompa ssąco-tłocząca, wyposażona w dozownik do precyzyjnego aplikowania inwertu (gotowej mieszanki paszowej do zakarmiania pszczół), znacznie usprawnia pracę w pasiece.
W okolicach Kłodzka odwiedziliśmy także Pasiekę Siedlisko p. Henryka Zaremby w Starym Wielisławiu. Tutaj innowacyjny okazał się sposób prowadzenia i zarobkowania właściciela. P. Henryk zdywersyfikował swoje dochody – oprócz produkcji odkładów i własnej hodowli matek pszczelich, prowadzi na terenie pasieki zajęcia edukacyjne. Cała infrastruktura pasieki została rozplanowana tak, aby móc w niej przeprowadzać wizyty edukacyjno-szkoleniowe dla różnych grup wiekowych. W stosownych miejscach znajdują się ule i tablice edukacyjne przygotowane w języku polskim i czeskim, a to z uwagi na rozwiniętą współpracę między Terenowym Kołem z Kłodzka a czeskimi pszczelarzami. Ponadto pasieka posiada arboretum składające się z wielu drzew, krzewów i wieloletnich roślin miododajnych. Są one opisane, tak aby każdy odwiedzający mógł rozpoznać poszczególne gatunki. Arboretum to stanowi przy okazji bogatą bazę pożytkową dla pszczół. P. Zaremba wskazał na naturalne metody leczenia pszczół. Zaprezentował też ciekawą rzecz, mianowicie czym zastąpić tradycyjny podkurzacz. Pan Henryk stosuje roztwór cynamonowo-lawendowego olejku eterycznego. Zraszanie pszczół takim roztworem powoduje uspokojenie pszczół podczas różnych czynności pszczelarza przy ulu. Ponadto specyfik posiada walory profilaktyczno-lecznicze, gdyż jest to naturalny środek zwalczający groźną chorobę, jaką jest grzybica wapienna pszczoły miodnej.
Kolejnego dnia wybraliśmy się do naszych czeskich sąsiadów. Z przyczyn losowych musieliśmy nieco zmienić pierwotny plan wizyt. Nie udało się zwiedzić pasieki miejskiej w Pardubicach, dlatego od razu zawitaliśmy do miasta Nasavrky, gdzie mieści się Liceum Pszczelarskie – Ośrodek Szkolenia Pszczelarskiego. Przywitał nas dyrektor placówki, p. Jozef Lojda. Na początku wysłuchaliśmy wykładu na temat działalności szkoły. Wspólnie z wiceprezesem Regionalnego Związku Pszczelarzy Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej we Włocławku Arkadiuszem Kozą przedstawiliśmy naszą grupę. Pozostali uczestnicy wyjazdu mieli szansę na zadawanie pytań na temat organizacji pszczelarstwa w Czechach. Inaczej uregulowana jest tu hodowla matek pszczelich. Pszczelarze czescy mogą zaopatrywać się w matki konkretnych, zatwierdzonych do wyboru linii hodowlanych pszczoły kraińskiej, w odróżnieniu od polskich bartników, którzy mogą wykorzystywać bez ograniczeń różne rasy i linie. Przewóz pasiek wędrownych na pożytki odbywa się w Czechach za uprzednią zgodą lekarza weterynarii. Wystawia on stosowny dokument przewozowy, w którym widnieje data transportu oraz docelowa lokalizacja pasieki. Ma to na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób. W Polsce natomiast wystarczy takie przemieszczenia ustalić z właścicielem/administratorem terenu. Po tej wstępnej wymianie informacji przeszliśmy do zwiedzana szkoły, która okazała się obiektem o imponującym wyposażeniu w sprzęt pszczelarski i wszelkie pomoce dydaktyczne. Zwiedziliśmy szkolną pasiekę hodowlaną, gdzie opowiedziano o praktykowanych tu metodach odchowu matek pszczelich, jak również na temat stosowanego leczenia rodzin pszczelich. Następnie zwiedzaliśmy pszczelarską linię produkcyjną, gdzie można było obejrzeć urządzenia służące do wytapiania wosku, produkcji węzy pszczelej, odsklepiacz do ramek, wirówki, rozlewnię miodu, dekrystalizator do miodu oraz wiele innych urządzeń. W hali szklonej umieszczono także ekspozycję różnego typu uli, co zainteresowało naszych pszczelarzy. Na terenie szkoły znajdowało się także arboretum bogate w nasadzenia, apidomek do apiinhalacji o nieco innej konstrukcji, niż te spotykane w Polsce oraz sklep pszczelarski.
Po tak owocnym w wymianę doświadczeń dniu wróciliśmy na teren naszego kraju. Skierowaliśmy się do Pszczelego Miasteczka w miejscowości Mołczyn koło Dzięgielowa na Śląsku Cieszyńskim. Obiekt okazał się dobrym przykładem na to, jak można przekuć hobby w biznes. Założycielem Pszczelego Miasteczka był nieżyjący już obecnie Jan Gajdacz, z zawodu kołodziej i cieśla, ale także pszczelarz. Pszczelarstwo stało się jego pasją. Własną pasiekę założył w 1970 roku. Początkowo utrzymywał pszczoły w zwykłych ulach, ale potem własnoręcznie wykonał kilkadziesiąt tzw. „uli – domków” o nietypowym kształcie, inspirowanym góralską architekturą. Ich konstrukcja oparta była o typ ula warszawskiego poszerzonego. Zastosowano tu dodatkowo innowacyjne rozwiązanie, mianowicie dachy uli są uchylne (nie trzeba ich odkładać na bok), co znacznie ułatwia dokonywanie przeglądu rodzin pszczelich. Ule są tak wyprofilowane, że uchylenie dachu nie powoduje ich destabilizacji. Oryginalny wygląd uli przyciąga oko nie tylko pszczelarzy. Położenie pasieki jest także malownicze, w otoczeniu gór, na terenie nieczynnego kamieniołomu. Te czynniki spowodowały, iż miejsce to było chętnie odwiedzane i z czasem zaczęło być „zwiedzane”. Przyjmowane są tutaj różnego rodzaju grupy zorganizowane.
Zwieńczeniem wyjazdu studyjnego była wizyta w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie, gdzie funkcjonuje Pasieka Edukacyjna „Skrzydlaci Przyjaciele”. Pasieka ta zaczęła swą działalność na zasadzie współpracy z Ogrodem i Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Pasiekę zaprezentował nam p. Łukasz Przybył. Obok wielu uli edukacyjnych ciekawostką okazał się kenijski ul snozowy, który w Afryce podwieszany jest wysoko na drzewach, czyli w miejscu niedostępnym dla słoni. Ule snozowe różnego typu wykorzystywane były również u nas, w czasach, gdy jeszcze nie zaczęto stosować ramek, jest to bowiem drewniany patyk lub listewka, na bazie której pszczoły budują plaster miodu. P. Przybył jest ponadto właścicielem pasiek miejskich. Posiada on 90 rodzin pszczelich. Wszystkie są zlokalizowane na wielokondygnacyjnych budynkach w dużych śląskich miastach. Ten rodzaj działalności wzbudził szczególne zainteresowanie uczestników. Dzięki spotkaniu z p. Łukaszem udało się zrealizować w pełni program wyjazdu, który zakładał wizytę w pasiece miejskiej. Choć fizycznie zwiedziliśmy tylko pasiekę edukacyjną, nie będąc w pasiekach miejskich, opowieść przytoczona przez p. Łukasza oraz fotografie i foldery ilustrujące pasieki miejskie, wiele nam wyjaśniły. Prowadzona przez p. Łukasza działalność stanowi przykład innowacyjnej formy zarobkowania mieszczącej się w zakresie pszczelarstwa. Nawiązał on szereg kontaktów z dużymi koncernami, które deklarują i wspierają działania na rzecz ochrony środowiska i bioróżnorodności. Firmy zawierają umowy z pszczelarzem, a ten z kolei instaluje i obsługuje ule na dachach siedzib tychże firm, otrzymując za te działania wynagrodzenie. Pozyskany miód firmy wykorzystują do celów promocyjnych i marketingowych. Okazuje się, iż na terenie miast znajdują się znakomite pożytki pszczele, bogate gatunkowo, dzięki czemu nektar dostępny jest wiosną, latem i na jesieni. Poza tym w mieście pszczoły nie mają konkurencji, uli w okolicy jest niewiele albo wcale, występuje tu wręcz niedopszczelenie. Dlatego od jednej rodziny pszczelej można pozyskać w sezonie nawet do 50 kg miodu o bardzo dobrych parametrach, potwierdzonych badaniami laboratoryjnymi. Jedna pasieka miejska składa się z dwóch do pięciu uli. Wykonane są one na zamówienie, z drewna sosny wejmutki. Surowiec ten ma swoje zalety – jest przede wszystkim naturalny, lekki oraz zapewnia właściwą izolację cieplną. Uczestnicy wyjazdu z zaciekawieniem wysłuchali prezentacji naszego ostatniego prelegenta.
Powyższy wyjazd okazał się bardzo udany. Stanowił on swego rodzaju dopełnienie treści przekazanych podczas konferencji. Wizyty studyjne są zawsze szansą na zdobycie nowych wiadomości, podpatrzenia ciekawych, innowacyjnych rozwiązań zastosowanych w praktyce, a uczestnicy mają więcej możliwości przedyskutowania interesujących ich zagadnień z prelegentami. Taka forma szkolenia z pewnością bardziej zapada w pamięć i inspiruje intensywniej, niż zwykły wykład.
Anna Dykczyńska
KPODR Minikowo O/Zarzeczewo
Wyjazd studyjny – Dobre praktyki i innowacje w retencjonowaniu wody w gospodarstwie rolnym
W dniach 19-20 września odbył się wyjazd studyjny, w ramach działania „Dobre praktyki i innowacje w retencjonowaniu wody w gospodarstwie rolnym”, zorganizowany przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie. Uczestniczyli Liderzy i członkowie Lokalnych Partnerstw Wodnych, Spółek wodnych, samorządowcy i doradcy do spraw wody KPODR w Minikowie. Celem było nawiązanie kontaktów pomiędzy działaczami, wymiana wiedzy i doświadczeń, oraz poznanie nowych rozwiązań w dziedzinie gospodarowania wodą.
Podczas wyjazdu grupa spotkała się z przedstawicielami firmy POLHOZ Sp. z o.o., której siedzibą jest miejscowość Szymankowo, pomiędzy Tczewem a Malborkiem. Podstawową działalnością Spółki jest rolnictwo wielkotowarowe. Wiodące kierunki to: Uprawy rolne – areał około 7 000 hektarów, oraz Chów i hodowla – liczba zwierząt to około 850 sztuk krów mlecznych. W gospodarstwie od 2017 roku prowadzony jest projekt gospodarowania wodą poprzez konserwację rowów, zakładanie systemów melioracyjnych, na obszarze kilkuset hektarów. Firma POLHOZ należy także do Lokalnego Partnerstwa Wodnego, którego jest aktywnym członkiem.
Kolejnym ciekawym miejscem, które odwiedziliśmy była Stacja Pomp w Chłodniewie, zlokalizowana na rzece Szkarpawa, której zadaniem jest osuszanie 22 tyś hektarów ziemi żuławskiej. Przepompownia napędzana jest dwoma silnikami elektrycznymi o bardzo dużej wydajności i jest w stanie przepompować 14 tys litrów wody w ciągu sekundy. Po drodze zobaczyliśmy także ciekawy obiekt, jakim jest śluza odcinająca wody Wisły od Gdańska.
Następnego dnia przemieściliśmy się do Kościerzyny, gdzie byliśmy gośćmi malowniczego Nadleśnictwa Kościerzyna. Tereny Nadleśnictwa leżą w dorzeczu Wisły, na obszarze zlewni rzek Wdy i Wierzycy, oprócz nich oraz licznych jezior wytopiskowych, przepływają przez teren mniejsze rzeki takie, jak Pilica, Trzebiocha, Wietcisa, Graniczna, Kania. Ogromną część krajobrazu Nadleśnictwa Kościerzyna są kopalnie żwiru dostarczające cennego surowca dla budownictwa. Początki działalności wydobywczej sięgają czasów przedwojennych i dotyczą zarówno terenów należących do Skarbu Państwa jak i terenów prywatnych. Miejscowe kopalnie były źródłem dostaw żwiru i kamienia dla większości przedsięwzięć byłego województwa gdańskiego. Zbiorniki wodne pozostałe po wydobyciu przywracanie „do życia głównie przez obserwacjię procesów zachodzących w przyrodzie i inicjowanie ich z wykorzystaniem wszelkiej wiedzy, doświadczeń naukowych oraz zdobyczy techniki. Etapy tych działań dostosowywane są do powstających mikrosiedlisk i wykorzystują ich potencjał przyrodniczy.
Wyjazd studyjny był jednym z narzędzi wprowadzonych przez KPODR w Minikowie w ramach operacji pt. „Racjonalne gospodarowanie wodą w rolnictwie i na obszarach wiejskich”. Kolejne okazje do wymiany wiedzy i doświadczeń nastąpią już niebawem, podczas planowanej konferencji oraz jesiennych spotkań Lokalnych Partnerstw Wodnych w powiatach.
Aleksandra Heftowicz
KPODR w Minikowie